Podwyżki dla polityków? Zgorzelski: To straceńcza misja

Dodano:
Piotr Zgorzelski, PSL Źródło: PAP / Leszek Szymański
Każdy rozsądnie myślący wiedział, że pomysł podwyżek to misja straceńcza – stwierdził poseł PSL Piotr Zgorzelski.

W przyszłym roku Ministerstwo Finansów zamierza o 7,8 proc. zwiększyć kwotę bazową, na podstawie której wyliczane są pensje parlamentarzystów. Kwota bazowa dotyczy wszystkich urzędników w służbie cywilnej. Obecnie wynosi ona 1789,42 zł. Od przyszłego roku ma to być 1928,99 zł.

Według wyliczeń "Faktu" na zmianach prezydent zyska 2 tys. zł brutto, premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu 1,6 tys. zł, ministrowie 1,4 tys. zł, a posłowie i senatorowie 1 tys. zł.

Jednak pytany o sprawę podwyżek prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że zdecydowanie się temu sprzeciwia. Według niego bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby wpisanie odpowiedniej poprawki do ustawy okołobudżetowej.

Polityk dodał, że "w sytuacji wysokiej inflacji ktoś musi dawać przykład i tymi ludźmi powinni być ci, którzy sprawują władzę".

Zgorzelski

Temat podwyżek dla najważniejszych urzędników w państwie skomentował w poranku Polsat News, poseł PSL i wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.

– Każdy rozsądnie myślący wiedział, że pomysł podwyżek to misja straceńcza – podkreślił polityk i dodał, że "dobrze, że trwała tylko 24 godziny".

Zapytany o plany budowy nowego hotelu sejmowego, poseł PSL podkreślił, że "można o tym myśleć, ale to nie ten czas". – Nie ma teraz miejsca na zbędne wydatki – stwierdził Zgorzelski.

– Politycy dostali wcześniej podwyżki, które znacząco wyprzedzały inflację, my jesteśmy po podwyżkach – zgodził się z posłem PSL lider Konfederacji Krzysztof Bosak. Wiceszef MSWiA Błażej Poboży zwrócił natomiast uwagę, że wspomniana propozycja ustawy "określa kwotę bazową, która będzie zwaloryzowana, ale jak wyraźnie powiedział prezes PiS oraz premier, tą kwotę trzeba będzie zamrozić".


Źródło: polsatnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...